Było nam dobrze tak, Złoty sen bezsenny trwał. Piękna więź, teraz złość Stanął w ogniu wspólny dom. Nie chciałam się rozstawać, Ani kłamać, wiesz Nie ujrzysz mych łez, Bo zrozumiałam, że Sama kupię te kwiaty Imię wrysuję w piach. Pogadam z sobą, poza tym Ty nie zrozumiesz i tak. Pójdę ze sobą tańczyć, W dłoni schowam swą dłoń. Lepiej kocham siebie niż, Niż on. Pokocham lepiej, Tak, pokocham siebie, baby. Pokocham lepiej, Tak, pokocham siebie. Moją dłoń zdobi znów Czerwień zapomnianych róż. Gorzki smak twoich słów Wybaczyłam dawno już. Nie chciałam się rozstawać, Ani kłamać, wiesz Nie ujrzysz mych łez, Bo zrozumiałam, że Sama kupię te kwiaty Imię wrysuję w piach. Pogadam z sobą, poza tym, yeah, Ty nie zrozumiesz i tak. Pójdę ze sobą tańczyć, yeah, W dłoni schowam swą dłoń. Lepiej kocham siebie niż, Niż on. Pokocham lepiej, Tak, pokocham siebie, baby. Pokocham lepiej, Tak, pokocham siebie, baby. Pokocham lepiej, Tak, pokocham siebie, baby. Pokocham lepiej. O nie, Nie chciałam się rozstawać, Ani kłamać, wiesz Nie ujrzysz mych łez, Bo zrozumiałam, że Sama kupię te kwiaty, yeah, Imię wrysuję w piach, aaah, Pogadam z sobą, poza tym, yeah, Ty nie zrozumiesz i tak. Pójdę ze sobą tańczyć, yeah, W dłoni schowam swą dłoń. Lepiej kocham siebie niż, Lepiej kocham siebie niż, Niż ty. Pokocham lepiej, Tak, pokocham siebie, baby. Pokocham lepiej, Tak, pokocham. Niż ty, Pokocham lepiej, Tak, pokocham siebie, baby. Pokocham lepiej, Tak.