Duże oczy - Smolasty

Bejbe, 
Czemu chcesz ze mną walki codziennie, 
Wystarczy mi jedna na famie. 
Bejbe, 
Piszę to, kiedy jesteś na ravie, 
Nasze kłótnie takie niepotrzebne. 

Wolę moje złoto na szyi, ciebie w bikini, 
Szejki waniliowe i morze tequilli. 
Zróbmy tak żeby do tego tańczyli 
Jak nie znają kroków, to ich nauczymy. 
Bo jesteś lepsza niż Cardi i Nicki, 
A to nie jest łatwe. 
Jeśli nie znikniesz mi znowu po nocy, 
Chyba się oświadczę. 

One chcą się bawić całą noc, 
Nie starcza im czasu, żeby kochać. 
Z pękniętego telefonu proch, 
Błyszczy się na skórze tak jak brokat. 
A kiedy będziesz miała tego dość, 
Zadzwoń do mnie, 
A zapomnisz o kłopotach. 
Wiem, że chciałabyś odlecieć stąd, 
Widzę to po twoich dużych oczach. 
Twoje duże oczy jak znaki drogowe, 
Twoje duże oczy znów mylą mi drogę. 
I tak mnie to wkurwia, że znowu jest kłótnia, 
Robisz ze mnie durnia u swoich znajomych. 
A wiem, że pijana zadzwonisz o trzeciej w nocy. 

Wolę moje złoto na szyi, ciebie w bikini, 
Szejki waniliowe i morze tequilli. 
Zróbmy tak żeby do tego tańczyli 
Jak nie znają kroków, to ich nauczymy. 
Bo jesteś lepsza niż Cardi i Nicki, 
A to nie jest łatwe. 
Jeśli nie znikniesz mi znowu po nocy, 
Chyba się oświadczę. 

One chcą się bawić całą noc, 
Nie starcza im czasu, żeby kochać. 
Z pękniętego telefonu proch, 
Błyszczy się na skórze tak jak brokat. 
A kiedy będziesz miała tego dość, 
Zadzwoń do mnie, 
A zapomnisz o kłopotach. 
Wiem, że chciałabyś odlecieć stąd, 
Widzę to po twoich dużych oczach.