Szkoda, że miłość nie trwa wiecznie, Że nie kończy się równocześnie. Szkoda, że nie jest zaraźliwa, Gdy za bardzo chcesz, Dawno już nie ma jej. Więc zamiast kochać za dwoje Pozwolę ci odejść, Jutro też jest dzień. I na mnie przyjdzie kolej Za chwilę po tobie zniknie ślad, Znów się będę śmiać. Szkoda, że miłość nie jest ślepa, Nie widziałabym, że już cię nie ma. Szkoda, że nie można do niej zmusić, Że nie należy się za całe morze łez. Więc zamiast kochać za dwoje Pozwolę ci odejść, Jutro też jest dzień. I na mnie przyjdzie kolej Za chwilę po tobie zniknie ślad, Znów się będę śmiać. Więc zamiast kochać za dwoje Pozwolę ci odejść, Jutro też jest dzień. I na mnie przyjdzie kolej Za chwilę po tobie zniknie ślad, Znów się będę śmiać. Znów się będę śmiać.