Skończył się chłód, zaczęło lato, Znowu zakwitły pachnące bzy. Cieplejszy wiatr zaśpiewał kwiatom, O tej miłości, gdzie ja i ty. Tak bardzo, bardzo cię pokochałem, Znalazłem ciebie, ciebie dla siebie. Na ciebie skarbie tyle czekałem, By cię ukochać, tak z tobą być. Zaczął się chłód, skończyło lato, Znowu przekwitły pachnące bzy, A chłodny wiatr wciąż śpiewa kwiatom O tej miłości, gdzie ja i ty. Tak bardzo, bardzo cię pokochałem, Znalazłem ciebie, ciebie dla siebie. Na ciebie skarbie tyle czekałem, By cię ukochać, tak z tobą być. Tak bardzo, bardzo cię pokochałem, Znalazłem ciebie, ciebie dla siebie. Na ciebie skarbie tyle czekałem, By cię ukochać, tak z tobą być.