Mów, dobrze wiem Już od dawna co chcesz mi powiedzieć. Słów szkoda mi, Choć ta samotność przyciąga do ciebie. Tylko nocy cień uspokaja mnie, Wracam znów do siebie Przez Powiśle i Pragę. Byłeś dla mnie snem, Dzisiaj wolę dzień, Nikt nie umiał tak jak ty Zostawić mnie, And it´s such a shame, Poukładam wszystko w sobie znów, A puste łzy nie działają na mnie już. Więc mów co chcesz, And it´s such a shame, Nie uleczę każdej z twoich ran, Choć bardzo chciałam Nie pozwoliłeś nam zapomnieć. Tych ciągłych zmian, Ty widziałeś już kogoś innego. I wiesz, jest mi lżej Sama ze sobą nie muszę niczego. Tylko nocy cień uspokaja mnie, Wracam znów do siebie Przez Powiśle i Pragę. Byłeś dla mnie snem, Dzisiaj wolę dzień, Nikt nie umiał tak jak ty Zostawić mnie, And it´s such a shame, Poukładam wszystko w sobie znów, A puste łzy nie działają na mnie już. Więc mów co chcesz, Nie uleczę każdej z twoich ran, Choć bardzo chciałam Nie pozwoliłeś nam zapomnieć.