Kochaj mnie Jasieńku Noś w serdusku swoim, Idź wykosić łąkę, A ja się wystroję. A jak się wystroję Przybiegnę do ciebie, Dam ci na śniadanie Jesce coś od siebie. Łoddom ci się, łoddom Ty moje kochanie Łoddom ci się, łoddom Na sianecku sianie, Łoddom ci się, łoddom Nawet o poranku Na pachnącym sianku. Łoddom ci się, łoddom Ty moje kochanie Łoddom ci się, łoddom Na sianecku sianie, Łoddom ci się, łoddom Nawet o poranku Na pachnącym sianku. Masła ci nie zrobię, Lecz nie pożałujesz, Bo świeżutki chlebek Sobą posmaruję. Na pachnącej łące Coś więcej dostaniesz, Jeżeli mnie złapiesz I przytulisz w sianie. Łoddom ci się, łoddom Ty moje kochanie Łoddom ci się, łoddom Na sianecku sianie, Łoddom ci się, łoddom Nawet o poranku Na pachnącym sianku. Łoddom ci się, łoddom Ty moje kochanie Łoddom ci się, łoddom Na sianecku sianie, Łoddom ci się, łoddom Nawet o poranku Na pachnącym sianku. Łoddom ci się, łoddom Ty moje kochanie Łoddom ci się, łoddom Na sianecku sianie, Łoddom ci się, łoddom Nawet o poranku Na pachnącym sianku. Łoddom ci się, łoddom Ty moje kochanie Łoddom ci się, łoddom Na sianecku sianie, Łoddom ci się, łoddom Nawet o poranku Na pachnącym sianku.