Zatrzymam się po drodze, W ciszy zatopię myśli. Ostatni fiolet nieba trwa, Lecz zaraz koniec. Pali mnie serce, może Jeszcze zatańczy kiedyś, Tańczyłem, gdy się kończył świat. A może to nie koniec? A może właśnie ktoś taki jak ty Będzie obok I cały ze mnie zmyje wstyd. I w dobrą pójdę stronę, I będziesz mieć podobne do mnie dni. Chociaż wątpię, chcę uwierzyć, Że istnieje właśnie ktoś taki jak. Że istnieje właśnie ktoś taki jak. I jak to robią oni Ci, co kochali wściekle, Bo mi to ciężko nawet stać. A gdy już stoję, tyle mam Do powiedzenia, pytam jak Nie zakwitło nic co dobre w nas. A może to nie koniec? A może właśnie ktoś taki jak ty Będzie obok I cały ze mnie zmyje wstyd. I w dobrą pójdę stronę, I będziesz mieć podobne do mnie dni. Chociaż wątpię, chcę uwierzyć, Że istnieje właśnie ktoś taki jak. I w dobrą pójdę stronę, I będziesz mieć podobne do mnie dni. Chociaż wątpię, chcę uwierzyć, Że istnieje właśnie ktoś taki jak.