Jakbym zjadł Mentosy, Później popił je Colą A może to owady, Co wydostać się nie mogą. Nie obchodzą pornosy mnie, Szminki, szpilki, sogo, Milion dup, Nie zmęczę się kolejną dobą z tobą. W samolocie i w PKP, Pod namiotem i w Grand Hotel, Na żywo i na kamerce. Na plaży w Stegnie, w Stegnie na plaży, W miejscach ukrytych jak twój tatuażyk. Nie chcę cie tylko uhm, uhm, Tylko chcę cię słuchać. Kręci mnie twoja uhm, uhm, Kręci mnie twoja dusza. Chłopaki liczą numerki, A ja tylko słucham. Nie chcę cie tylko uhm, uhm, Tylko chcę cię. Na billboardzie baba w samych gaciach, Zakrywam oczy, Ale nie dlatego, że mam zakaz. Od bicia serca W siniakach jest cała moja klata Nie ma bata, Że nie będzie bić tak, aż do końca świata. Trzymamy się za ręce, Bo nie wiemy, co będzie. Trzymasz mnie jak toczę się Pijany przez osiedle. Trzymamy się za ręce, Bo nie wiemy, co będzie A to jedyne na tym świecie co jest pewne. Nie chcę cie tylko uhm, uhm, Tylko chcę cię słuchać. Kręci mnie twoja uhm, uhm, Kręci mnie twoja dusza. Chłopaki liczą numerki, A ja tylko słucham. Nie chcę cie tylko uhm, uhm, Tylko chcę cię. Chcę cię wysłuchać, Od ucha do ucha. W moich żyłach twoja grupa, Jakbym się nastukał. Nie chcę cię tylko uhm, uhm, Tylko chcę cię słuchać. Nie chcę cię tylko uhm, uhm, Tylko udobruchać. Niech rozsadzi mi bębenki, A ja i tak będę słuchał. Nie chcę cię tylko uhm, uhm, Tylko chce cię, chcę cię wy... Nie chcę cie tylko uhm, uhm, Tylko chcę cię słuchać. Kręci mnie twoja uhm, uhm, Kręci mnie twoja dusza. Chłopaki liczą numerki, A ja tylko słucham. Nie chcę cie tylko uhm, uhm, Tylko chcę cię. Nie chcę cię tylko uhm, uhm, Tylko chcę cię słuchać. Kręci mnie twoja uhm, uhm, Kręci mnie twoja dusza. Chłopaki liczą numerki, A ja tylko słucham. Nie chcę cię tylko uhm, uhm, Tylko chcę cię, Chcę cię wysłuchać.