Chyba zaryzykuję, bo Coraz lepiej umiem w to. Nie mam zegarka, Liczy się już tylko to, Że na full zatankuję I z tobą wyloguję. Życie to trasa, A ja szeryfem lewego pasa. Wszystko w tyle Mam jak Killer. Jedźmy póki mamy czas. Jak słodko kwaśne żelki, Kilka zdartych płyt, Jak pierwsze piosenki, Tamten wokół błysk. Łapmy te momenty, Są ulotne jak my. Dlatego dziś Chcę powiedzieć ci Dzięki, że jesteś. Dzięki, że jesteś tu, Dzięki, że jesteś. Dzięki, że jesteś tu, Dzięki, że jesteś. Dzięki, że jesteś tu, Dzięki, że jesteś. Dzięki, że jesteś tu, Dzięki, że jesteś. Wspomnienia nielimitowane, Spacery tuż nad ranem, Zgubiłam zasięg, Liczy się już tylko to, że Każdą chwilę czuję, Doceniam i dziękuję. Życie to trasa, Bas w głośnikach, A na deser matcha. Wszystko w tyle Mam jak Killer. Jedźmy póki mamy czas. Jak słodko kwaśne żelki, Kilka zdartych płyt, Jak pierwsze piosenki, Tamten wokół błysk. Łapmy te momenty, Są ulotne jak my. Dlatego dziś Chcę powiedzieć ci Dzięki, że jesteś. Dzięki, że jesteś tu, Dzięki, że jesteś. Dzięki, że jesteś tu, Dzięki, że jesteś. Dzięki, że jesteś tu, Dzięki, że jesteś. Dzięki, że jesteś tu, Dzięki, że jesteś. Dzięki, że jesteś tu. Dzięki, że jesteś tu.