Jeśli kiedyś porwie cię nostalgii wiatr, Zostaw mi nadziei promyk, Zapach twój, jakiś mały ślad. Będę szukał ciebie wszędzie, Gdzieś w niebie i na piekła dnie. Aż znów znajdę cię. Nie przestanę kochać ciebie, Nie wywiniesz się z mych rąk, już nie. Bądź przy mnie blisko, noc i dzień. Nie przestanę kochać ciebie, Czy tego chcesz, czy nie. Wezmę cię w podróż do gwiazd, Gdzie nikt nie dotrze prócz nas, Na resztę długich lat. Jeśli kiedyś znikniesz mi, jak znika sen, Pójdę, hen, na koniec świata, Nikt i nic nie zatrzyma mnie. Wszystko będzie tak, jak dawniej, Do stóp ci rzucę cały świat. Bym mógł ci śpiewać tak: Nie przestanę kochać ciebie, Nie wywiniesz się z mych rąk, już nie. Bądź przy mnie blisko, noc i dzień. Nie przestanę kochać ciebie, Czy tego chcesz, czy nie. Wezmę cię w podróż do gwiazd, Gdzie nikt nie dotrze prócz nas, Na resztę długich lat. Nie przestanę kochać ciebie, Nie wywiniesz się z mych rąk, już nie. Bądź przy mnie blisko, noc i dzień. Nie przestanę kochać ciebie, Czy tego chcesz, czy nie. Wezmę cię w podróż do gwiazd, Gdzie nikt nie dotrze prócz nas, Na resztę długich lat.