Nie mów, że nie chcesz, że nie ufasz, Bo do stracenia nie mam nic. Chcę ci pokazać promień słońca, Którym oświetlę życie ci. Nie będę prosił i nalegał, Bo to nie w tym jest cały sens, To ty powinnaś sama wiedzieć Co od życia brać dziś chcesz. Tak nie może być, że mnie tam nie ma, Gdzie jesteś ty. Tak nie może być, że moje serce Musi bez ciebie żyć. Tak nie może być, że wciąż się łudzę, Każesz na jawie śnić, Bo cały ten świat stworzony został, By wspólną drogą iść. Może nam los znów da dziś szansę, Będę się modlił z całych sił, Ale pamiętaj, mój ty skarbie, Że musisz odpowiedzieć mi. Szepnij na ucho krótkie słowo, Daj mi choć jeden mały znak, A zrobię wszystko, co w mej mocy, Byś w końcu szansę dała nam. Tak nie może być, że mnie tam nie ma, Gdzie jesteś ty. Tak nie może być, że moje serce Musi bez ciebie żyć. Tak nie może być, że wciąż się łudzę, Każesz na jawie śnić, Bo cały ten świat stworzony został, By wspólną drogą iść. Tak nie może być, że mnie tam nie ma, Gdzie jesteś ty. Tak nie może być, że moje serce Musi bez ciebie żyć. Tak nie może być, że wciąż się łudzę, Każesz na jawie śnić, Bo cały ten świat stworzony został, By wspólną drogą iść.