Mój głos prowadzi mnie, Czuję mocniej serce, dobrze wie, Tyle krętych dróg, a ja Jak błękit nieba trwam. Nie cofam słów, Był kimś naprawdę, wszystkim, co ważne I kiedyś znów Otworzę serce i jeszcze bardziej Będę czuć, czuć Po nim została mi siła, by dalej iść. Nie żałuję żadnej z naszych chwil, Warto było kochać każdą z nich. Nie żałuję końca, przypomniał mi, Że dalej umiem kochać jak nigdy nikt. Ej, za te, co kochały skromnie, Za te, co chciały mieć dobrze, Za te, co były na moment, A nie dawały nic w ogóle. Za te, co były na zabój, Za te, co chciały mą forsę, W myślach już ładuję nabój, Przecież to tak nieistotne. W sumie to dziękuję dzisiaj za te lekcje, Dlatego tak trudno o kobietę w mieście, W którym boją się kochać karki największe, A dziewczyny mają tajemnice wszędzie. Lecz nie żałuję żadnej z naszych chwil, Warto było kochać każdą z nich. Nie żałuję końca, przypomniał mi, Że dalej umiem kochać jak nigdy nikt. Nie żałuję żadnej z naszych chwil, Warto było kochać każdą z nich. Nie żałuję końca, przypomniał mi, Że dalej umiem kochać jak nigdy nikt. Nie było łatwo, wiesz, Tam, gdzie światło ginie w szarej mgle Nauczyła mnie, Jak nie czuć mniej niż tego chcę. Nie cofam słów, Był kimś naprawdę, wszystkim, co ważne I kiedyś znów Otworzę serce i jeszcze bardziej Będę czuć, czuć Po nim została mi siła, by dalej iść. Nie żałuję żadnej z naszych chwil, Warto było kochać każdą z nich. Nie żałuję końca, przypomniał mi, Że dalej umiem kochać jak nigdy nikt. Nie żałuję końca, przypomniał mi, Że dalej umiem kochać jak nigdy nikt.