Zaczęło się tak, Siedziałem za tobą w szkolnej ławce. Marzyłem o tym, Byś choć przez chwilę Spojrzała na mnie ukradkiem. W głowie jeden cel Obliczałem na matmie, Ile ci serc w liście napiszę, Czy go odczytasz, zostaniesz na zawsze. Czerwone usta masz, Gdy jesteś, sięgam gwiazd, Kochana, kochana. Chodziłem z tobą wciąż, Wiedziałem będziesz mą, A teraz skarbie proszę uśmiech mi daj. Mówili odpuść sobie, Ona kręci w głowie, Jest cwana, jest cwana. Plecak nosiłem co dzień, Całowałem, bowiem tak kocha się tylko raz, Tylko jeden raz. Nadeszła wiosna, Beztroskie chwile nam przyniosła. Wspólne zabawy, wspólne wieczory, A ja totalnie nią zauroczony. Coraz więcej chciałem, Wspólne zdjęcia przeglądałem. Twoja piękna twarz, Daj mi buzi jeszcze raz I zostańmy razem na zawsze. Czerwone usta masz, Gdy jesteś, sięgam gwiazd, Kochana, kochana. Chodziłem z tobą wciąż, Wiedziałem będziesz mą, A teraz skarbie proszę uśmiech mi daj. Mówili odpuść sobie, Ona kręci w głowie, Jest cwana, jest cwana. Plecak nosiłem co dzień, Całowałem, bowiem tak kocha się tylko raz, Tylko jeden raz. Czerwone usta masz, Gdy jesteś, sięgam gwiazd, Kochana, kochana. Chodziłem z tobą wciąż, Wiedziałem będziesz mą, A teraz skarbie proszę uśmiech mi daj. Mówili odpuść sobie, Ona kręci w głowie, Jest cwana, jest cwana. Plecak nosiłem co dzień, Całowałem, bowiem tak kocha się tylko raz, Tylko jeden raz.