Spotkałak cię mieły, Mój mieły Jędrusiu, Przy lesie na wierchu, Na carnym koniusiu. Kie my się pojżeli Na sobie, na sobie Zaroz zech wiedziała, Ze się kochom w tobie. Jak to zrobić, Coś pocynić trzeba, By my się spotkali, Razem pogodali. Pojżyj na mnie Ty mój ukochany, Może we mnie ujrzys Ty swoje kochanie. Dziś zabawa bedzie, U nos na remizie, Pieknie się wyzdajom, Niech o mnie godajom. Cy ze mnom zatańcys, Cy ze mnom zahulos, Przecies jo paradno, A i tys zaradno. Jak to zrobić, Coś pocynić trzeba, By my się spotkali, Razem pogodali. Pojżyj na mnie Ty mój ukochany, Może we mnie ujrzys Ty swoje kochanie. Widzis mi się Hanuś, Widzis mi się strasznie, Zatońcymy razem, Niech ludzi godajom, Ze ci dwa na sali Strasnie sie kochajom Niech inne panienki Z wioski uciekajom. Jak to zrobić, Cos pocynić trzeba, Żebyś ty kochano Zawse moją była. Niech panienki O mnie se zabocom. Wiedz se Hanuś, wiedz se, Ze mi mieło z tobą. Bedziemy se zawse Razem w zgodzie zyli, Na cornym koniusiu Bedziemy jeździli. Nic na drodze nigdy Nom miły nie stanie, Boś ty ino moje, Moje jest kochanie. Tak sie stało I niech tak łostanie, Zeby my se razym Śpiewali kochanie.