Wiosna przyniosła to, co najlepsze, Gdzieś w środku maja zjawiłeś się ty. Już planowałam nasze wesele, Ale zniknąłeś bez słów nagle i Plany odwołane, obietnice złamane, Znów nie mogę zasnąć, A już jest czwarta nad ranem. Myśli zaplątane, ty serce mi złamałeś, Tyle się nagadałeś i co? To miało być nasze lato, Wyjechałeś za miasto, Miałeś być przy mnie, Co z nami się stało. Zmieniłeś numer, Więc zaśpiewam przez radio, Co z nami się stało, Że nie jest ok? I w sumie to nawet lepiej, Że to lato jest bez ciebie Oddaj komuś te bilety, Jest ktoś inny z kim polecę. Słyszysz mnie w radio gdzieś, No i obudziłeś się. Myślisz że znów się nabiorę I powtórzę te historię? Nie. Plany odwołane, obietnice złamane A to teraz ty będziesz miał noce nieprzespane. Myśli zaplątane, ty serce mi złamałeś, Tyle się nagadałeś i co? To miało być nasze lato, Wyjechałeś za miasto, Miałeś być przy mnie, Co z nami się stało. Zmieniłeś numer, Więc zaśpiewam przez radio, Co z nami się stało, Że nie jest ok? To miało być nasze lato, Wyjechałeś za miasto, Miałeś być przy mnie, Co z nami się stało. Zmieniłeś numer, Więc zaśpiewam przez radio, Co z nami się stało, Że nie jest ok? To miało być nasze lato, Nasze lato, nasze lato. To miało być nasze lato, Nasze lato, nasze lato.