Idę w deszczu całkiem sama, Słyszę kropli cichy śpiew. Przy mnie tłum pędzących ludzi, Po co gonić wciąż, po co ten gniew? Idę w deszczu całkiem sama, W głowie myśli mają spór, Co jest lepsze, a co gorsze, Ja odpowiedź znam i sekret swój mam. Kiedy uśmiech jest I muzyka w sercu gra, Głośno śmieję się I dosięgam nieba bram. Po co więcej mi do szczęścia, Po co smutek, żal, Życie po to jest, By cieszyć się każdego dnia. Czasem przyjdzie ponury dzień, Przestań wciąż chować się, Unieś głowę i śmiej się do łez. Teraz wiem już to na pewno, Jeśli będzie źle, ja nie poddam się. Kiedy uśmiech jest I muzyka w sercu gra, Głośno śmieję się I dosięgam nieba bram. Po co więcej mi do szczęścia, Po co smutek, żal, Życie po to jest, By cieszyć się każdego dnia. Kiedy uśmiech jest I muzyka w sercu gra, Głośno śmieję się I dosięgam nieba bram. Po co więcej mi do szczęścia, Po co smutek, żal, Życie po to jest, By cieszyć się każdego dnia.