Komu auto komu chatę, Komu awansować tatę, Komu nie podawać ręki, Komu słowa do piosenki? O! o! o! Ale wkoło jest wesoło, O! o! o! Człowiek w pracy, małpa w Zoo, O! o! o! Puste pole za stodołą Chłop zaprawia, ale jazz! O! o! o! Jak naprawdę jest nikt nie wie, O! o! o! Kornik ryje dziurę w drzewie, O! o! o! Elektronik w radiu grzebie, A chłop pije ale jazz! Z kim nie wolno pić, z kim gadać, Co we środy można jadać, O kim milczeć, o kim pisać, Kogo skarcić za Hołdysa? O! o! o! Ale wkoło jest wesoło, O! o! o! Człowiek w pracy, małpa w Zoo, O! o! o! Puste pole za stodołą Chłop zaprawia, ale jazz! O! o! o! Jak naprawdę jest nikt nie wie, O! o! o! Kornik ryje dziurę w drzewie, O! o! o! Elektronik w radiu grzebie, A chłop pije ale jazz! Kto jest winien, kto nie winien, Kto na serce paść powinien, Kto za utwór zaś niniejszy Zespół nasz uczyni mniejszym? O! o! o! Ale wkoło jest wesoło, O! o! o! Człowiek w pracy, małpa w Zoo, O! o! o! Puste pole za stodołą Chłop zaprawia, ale jazz! O! o! o! Jak naprawdę jest nikt nie wie, O! o! o! Kornik ryje dziurę w drzewie, O! o! o! Elektronik w radiu grzebie, A chłop pije ale jazz!