Odjechałaś kolejką PKP, Najpiękniejsza studentko ASP. Stoję na dworcu w Kutnie, A ty na płótnie malujesz mnie. W tle nam grało techenko ATB, Szeptałaś cichuteńko: kocham cię. Deszczyk stuka w okienko, A pod kołderką brakuje cię. Madmuazel, Powiedz mi, powiedz, czy to był sen? Lecą dni, lecą łzy, madmuazel. Ja twym królem, ty mą damą kier, Koniec gier. Madmuazel, Powiedz mi, powiedz, czy to był sen? Lecą dni, lecą łzy, madmuazel. Ja twym królem, ty mą damą kier, Koniec gier. Odgarniałem swą ręką włosy twe, Byłaś moją wisienką na torcie. Teraz karmię łabędzie, Widzę cię wszędzie, mam TGV. Na wymianę studencką wzięli cię, Serce na pół mi pękło, OMG. Czy cię jeszcze zobaczę? Czy za mną płaczesz W tym Champs Elysees? Madmuazel, Powiedz mi, powiedz, czy to był sen? Lecą dni, lecą łzy, madmuazel. Ja twym królem, ty mą damą kier, Koniec gier. Madmuazel, Powiedz mi, powiedz, czy to był sen? Lecą dni, lecą łzy, madmuazel. Ja twym królem, ty mą damą kier, Koniec gier. Madmuazel, Powiedz mi, powiedz, czy to był sen? Lecą dni, lecą łzy, madmuazel. Ja twym królem, ty mą damą kier, Koniec gier. Madmuazel.