Gdybym jo się z malorzami znała, To bym jo się wymalować dała. Ej, malorz, malorz maluj na cyrwono, Żeby mi się licko rumieniło. Ej, malorz, malorz maluj na cyrwono, Żeby mi się licko rumieniło. Któz to, któz to pod łokienkiem gwizdo, Stary malorz młode dziewce ścisko. Ej, malorz, malorz wy mnie nie ściskejcie, Bo jo młodo, wy mi spokój dejcie. Ej, malorz, malorz wy mnie nie ściskejcie, Bo jo młodo, wy mi spokój dejcie. Nocowali dwaj malorze u nos, Malowali mojej matce obroz. Ej, malowali aż do drugiej w nocy, Malowali swoje carne łocy. Ej, malowali aż do drugiej w nocy, Malowali swoje carne łocy.