Gdy czas przywitać swoje sny, Problemom dziennym zamknąć drzwi. Królowa noc zabierze mnie By powspominać życie swe. Momenty dobre, choć burzliwe Powrócę do nich choć na chwilę I jeszcze raz zobaczę twarze, Których ma przyszłość nie wymaże. Dobre i złe chwile, Wszystko to przeżyłem Dużo rozmawiałem, Śmiałem się, płakałem. To, co jeszcze czeka, Widzę, choć z daleka I na to spokojnie Czekam tak pokornie. Dobre i złe chwile, Wszystko to przeżyłem Dużo rozmawiałem, Śmiałem się, płakałem. To, co jeszcze czeka, Widzę, choć z daleka I na to spokojnie Czekam tak pokornie. Wspólne drogi się rozchodzą, Moje myśli za kimś błądzą, Wybaczam, choć to niełatwe, Rany bolą wciąż otwarte. Lecz liczę na to, że przyjdą dni I odpuścić zechce ktoś też mi, A nocą w tym śnie powrócić chcę Do miejsc, gdzie szczęście zaczęło się. Dobre i złe chwile, Wszystko to przeżyłem Dużo rozmawiałem, Śmiałem się, płakałem. To, co jeszcze czeka, Widzę, choć z daleka I na to spokojnie Czekam tak pokornie. Dobre i złe chwile, Wszystko to przeżyłem Dużo rozmawiałem, Śmiałem się, płakałem. To, co jeszcze czeka, Widzę, choć z daleka I na to spokojnie Czekam tak pokornie. Dobre i złe chwile, Wszystko to przeżyłem Dużo rozmawiałem, Śmiałem się, płakałem. To, co jeszcze czeka, Widzę, choć z daleka I na to spokojnie Czekam tak pokornie. Dobre i złe chwile, Wszystko to przeżyłem Dużo rozmawiałem, Śmiałem się, płakałem. To, co jeszcze czeka, Widzę, choć z daleka I na to spokojnie Czekam tak pokornie.