Tam, gdzie morze wyrzuca swe fale, Tam, gdzie niebo wypływa na brzeg, Tam, gdzie cisza rozbija się stale Uderzając falami o brzeg. Stąd odeszły nasze dni, Żółte plaże zaszły mgłą. Nie poznaję naszych stron, Już tu nie ma naszych chwil. Stąd odeszły nasze dni, Żółte plaże zaszły mgłą. Nie poznaję naszych stron, Już tu nie ma naszych chwil. Wiatr tam łódki bezsenne kołysze I rozgania nad nimi krzyk mew. Fale morza na chwilę uciszy, Jeszcze słychać daleki ich śpiew. Stąd odeszły nasze dni, Żółte plaże zaszły mgłą. Nie poznaję naszych stron, Już tu nie ma naszych chwil. Stąd odeszły nasze dni, Żółte plaże zaszły mgłą. Nie poznaję naszych stron, Już tu nie ma naszych chwil. Tam, gdzie morze wyrzuca godziny, Gdzie bez końca rozciąga się świat. Tam, gdzie brzegiem chodziły dziewczyny, Zagubiony rozpłynął się ślad. Stąd odeszły nasze dni, Żółte plaże zaszły mgłą. Nie poznaję naszych stron, Już tu nie ma naszych chwil. Stąd odeszły nasze dni, Żółte plaże zaszły mgłą. Nie poznaję naszych stron, Już tu nie ma naszych chwil.