Miałam ja sąsiada, Fajnego zza miedzy Taki, co to w głowie Już od dawna siedzi. Ciągle tylko myślę Jakby go tu zwabić, Śrubkę gdzie przykręcić, Albo gdzie co wsadzić. Sąsiad to jest fajna sprawa I wysłucha i pogada, I jak trzeba przetka zlew, Taki już uczynny jest. Sąsiad to jest fajna sprawa, Z nim to super jest zabawa, Och jest. Poszłam raz do lasu I dzika spotkałam, Omal ja zawału Serca nie dostałam I nagle zza drzewa Sąsiad się pojawił, Gołymi rękami Z dzikiem się rozprawił. Sąsiad to jest fajna sprawa I wysłucha i pogada, I jak trzeba przetka zlew, Taki już uczynny jest. Sąsiad to jest fajna sprawa, Z nim to super jest zabawa, Och jest. Wszystko tak zarosło, Liście lecą z drzewa, Tak to już jest na wsi, Co chwilę coś trzeba, Ale ja nikogo Nie muszę się prosić, Do mnie wpada sąsiad Trawkę mi przykosić. Sąsiad to jest fajna sprawa I wysłucha i pogada, I jak trzeba przetka zlew, Taki już uczynny jest. Sąsiad to jest fajna sprawa, Z nim to super jest zabawa, Och jest. Raz mi się zachciało Ciasta drożdżowego, Otwieram lodówkę, Nie mam jaj do tego. Sąsiad już ochoczo Służy mi pomocą, Dwa ci mogę przynieść, Ale ciemną nocą. Sąsiad to jest fajna sprawa I wysłucha i pogada, I jak trzeba przetka zlew, Taki już uczynny jest. Sąsiad to jest fajna sprawa, Z nim to super jest zabawa, Och jest.