W samotnej nocy tle, wtulona w ciepło snu Śnić pragniesz by ta noc przywiodła mnie tu znów. To jednak tylko chęć, której spełnienia brak, Zamknij więc oczy swe, odwiedzę Ciebie w snach. Płacz, pozbądź się łez, Na na na na na na Właśnie czas na to jest, Na na na na na na Płacz by było ci lżej, Na na na na na na Żalu będzie mniej. Płacz, pozbądź się łez, Na na na na na na Właśnie czas na to jest, Na na na na na na Płacz by było ci lżej, Na na na na na na Żalu będzie mniej. Płacz, pozbądź się łez!!! W odbiciu światła świec próbujesz złączyć nić Tą, która pękła w nas, nie może cała być. Za krótka jedna część, gdzieś zagubiła się. Ta najważniejsza, bo przy Tobie trzymała mnie. Płacz, pozbądź się łez, Na na na na na na Właśnie czas na to jest, Na na na na na na Płacz by było ci lżej, Na na na na na na Żalu będzie mniej. Płacz, pozbądź się łez, Na na na na na na Właśnie czas na to jest, Na na na na na na Płacz by było ci lżej, Na na na na na na Żalu będzie mniej. Płacz, pozbądź się łez, Na na na na na na Właśnie czas na to jest, Na na na na na na Płacz by było ci lżej, Na na na na na na Żalu będzie mniej. Płacz, pozbądź się łez, Na na na na na na Właśnie czas na to jest, Na na na na na na Płacz by było ci lżej, Na na na na na na Żalu będzie mniej. Płacz, pozbądź się łez!!!