Otwieram drzwi, to jesteś ty, Przybiegłaś, widzę jeszcze drżysz. Gorące usta, gorące dłonie, W półmroku cała lśnisz. Powolnym ruchem sięgasz, I patrzysz poprzez szkło. Falujesz w rytmie zmierzchu, Przeciągasz się jak kot. Dotykam cię, a wtedy ty Przymykasz czarne oczy. Budzisz się, znów cała lśnisz, Lśni się róża nocy. Odchodzisz, lecz zostawiasz Na szklance szminki ślad, To nic, że ona przyjdzie, Zapyta jeszcze raz. Who´s that lipstick on the glass? Who´s that lipstick? Lipstick, lipstick. Who´s that lipstick on the glass? Who´s that lipstick? Lipstick, lipstick. Dotykam cię, a wtedy ty Przymykasz czarne oczy. Budzisz się, znów cała lśnisz, Lśni się róża nocy. Odchodzisz, lecz zostawiasz Na szklance szminki ślad, To nic, że ona przyjdzie, Zapyta jeszcze raz. Who´s that lipstick on the glass? Who´s that lipstick on the glass? Who´s that lipstick on the glass? Who´s that lipstick on the glass? Otwieram drzwi, to znowu ty, Przybiegłaś, widzę jeszcze drżysz. Gorące usta, gorące dłonie, W półmroku cała lśnisz. Odchodzisz, lecz zostawiasz Na szklance szminki ślad, To nic, że ona przyjdzie, Zapyta jeszcze raz. Who´s that lipstick on the glass? Who´s that lipstick? Lipstick, lipstick. Who´s that lipstick on the glass? Who´s that lipstick? Lipstick, lipstick. Who´s that lipstick on the glass? Who´s that lipstick? Lipstick, lipstick. Who´s that lipstick on the glass? Who´s that lipstick? Lipstick, lipstick.