Każdy znał i kochał ją jak własną córkę swą, Szumiał jej cyganów śpiew pod namiotem z drzew. A gdy na Prymasa znak tańczyła... wolny ptak, Usta śmiały się i drżały prosząc tak: Graj piękny cyganie, piosenkę z przed lat, Z przeszłości niech wstanie, kochania świat. Graj dla mnie jedynie, jak gdyby we śnie Melodia twa płynie, kołysząc mnie. Daj z siebie wszystko dziś, co w sercu masz I o tym jednym myśl, że dla mnie grasz. Nim świt blady wstanie, do nieba go wznieś. Graj piękny cyganie, miłosną pieśń. Aż z obozu znikła raz, i porzuciła nas. Wielkie miasta, wielki świat, nocą nam ją skradł. Dziś swój własny pałac ma, i wielka pani ta Woła z pańska, gdy cygańska buda gra. Graj piękny cyganie, piosenkę z przed lat, Z przeszłości niech wstanie, kochania świat. Graj dla mnie jedynie, jak gdyby we śnie Melodia twa płynie, kołysząc mnie. Daj z siebie wszystko dziś, co w sercu masz I o tym jednym myśl, że dla mnie grasz. Nim świt blady wstanie, do nieba go wznieś. Graj piękny cyganie, miłosną pieśń. Nim świt blady wstanie, do nieba go wznieś. Graj piękny cyganie, miłosną pieśń.