Czikita! Dziewiętnaście miał lat, Nazywał Ciebie Cziki, cziki, czikita. Patrzył Ci prosto w twarz, Śpiewając swoje Cziki, cziki, czikita. Nie chciałaś ani chwili dłużej żyć Bez ciepła jego słów, Bez jego słodkich ust. Nie chciałaś nigdy z nikim innym być, Od dzisiaj tylko On, Nie zmieni tego nikt. Opowiadał o plażach z palmami, O wspomnieniach z znad ciepłych mórz. Opowiadał o plażach z palmami, O wspomnieniach z znad ciepłych mórz. O dziewczynach tańczących, O słońca zachodzie I nocach gorących od gwiazd. Ty słuchałaś tych słów I wiedziałaś już dobrze, Że kiedyś pojedziesz tam z Nim, Ty słuchałaś tych słów I wiedziałaś już dobrze, Że kiedyś On spełni te sny. Dziewiętnaście miał lat, Nazywał Ciebie Cziki, cziki, czikita. Patrzył Ci prosto w twarz, Śpiewając swoje Cziki, cziki, czikita. Nie chciałaś ani chwili dłużej żyć Bez ciepła jego słów, Bez jego słodkich ust. Nie chciałaś nigdy z nikim innym być, Od dzisiaj tylko On, Nie zmieni tego nikt. Dziewiętnaście miał lat, Nazywał Ciebie Cziki, cziki, czikita. Patrzył Ci prosto w twarz, Śpiewając swoje Cziki, cziki, czikita. Nie chciałaś ani chwili dłużej żyć Bez ciepła jego słów, Bez jego słodkich ust. Nie chciałaś nigdy z nikim innym być, Od dzisiaj tylko On, Nie zmieni tego nikt. Opowiadał o plażach z palmami, O wspomnieniach z znad ciepłych mórz. Opowiadał o plażach z palmami, O wspomnieniach z znad ciepłych mórz. O dziewczynach tańczących, O słońca zachodzie I nocach gorących od gwiazd. Ty słuchałaś tych słów I wiedziałaś już dobrze, Że kiedyś pojedziesz tam z Nim, Ty słuchałaś tych słów I wiedziałaś już dobrze, Że kiedyś On spełni te sny. Dziewiętnaście miał lat, Nazywał Ciebie Cziki, cziki, czikita. Patrzył Ci prosto w twarz, Śpiewając swoje Cziki, cziki, czikita. Dziewiętnaście miał lat, Nazywał Ciebie Cziki, cziki, czikita. Patrzył Ci prosto w twarz, Śpiewając swoje Cziki, cziki, czikita. Nie chciałaś ani chwili dłużej żyć Bez ciepła jego słów, Bez jego słodkich ust. Nie chciałaś nigdy z nikim innym być, Od dzisiaj tylko On, Nie zmieni tego nikt. Dziewiętnaście miał lat, Nazywał Ciebie Cziki, cziki, czikita. Patrzył Ci prosto w twarz, Śpiewając swoje Cziki, cziki, czikita. Nie chciałaś ani chwili dłużej żyć Bez ciepła jego słów, Bez jego słodkich ust. Nie chciałaś nigdy z nikim innym być, Od dzisiaj tylko On, Nie zmieni tego nikt. Dziewiętnaście miał lat, Nazywał Ciebie Cziki, cziki, czikita. Patrzył Ci prosto w twarz, Śpiewając swoje Cziki, cziki, czikita. Nie chciałaś ani chwili dłużej żyć Bez ciepła jego słów, Bez jego słodkich ust. Nie chciałaś nigdy z nikim innym być, Od dzisiaj tylko On, Nie zmieni tego nikt. Dziewiętnaście miał lat, Nazywał Ciebie Cziki, cziki, czikita. Patrzył Ci prosto w twarz, Śpiewając swoje Cziki, cziki, czikita. Nie chciałaś ani chwili dłużej żyć Bez ciepła jego słów, Bez jego słodkich ust. Nie chciałaś nigdy z nikim innym być, Od dzisiaj tylko On, Nie zmieni tego nikt.