Są granice słów, kiedy granic brak, Nie wiem czy to wstyd, że mi wiary brak. Gdy otwiera drzwi niewidzialny klucz, Czy zabraknie nam wyobraźni znów? Tyle zwykłych lat i niezwykłych dni, Czy pamiętasz jak powiedziałaś mi? Najważniejsze to, co przed nami gdzieś, Rany goi czas, tak od zawsze jest. I nie pytaj o nic, przecież dobrze wiesz. Dałaś mi cały świat, choć nie byłem tego wart, Każda noc, każdy sen tak do bólu rani mnie. Teraz mówisz mi, to był tylko żart, Poukładał się jakoś dziwnie świat. Za zasłoną rąk niknie twoja twarz, Ten znajomy cień, wyobraźni czas. I nie pytam o nic, przecież dobrze wiem. Dałaś mi cały świat, choć nie byłem tego wart, Każda noc, każdy sen tak do bólu rani mnie. Płoną w nas gorzkie łzy, nie odkupi ich już nikt, W biegu dni traci sens to, co najpiękniejsze jest. Dałaś mi cały świat, choć nie byłem tego wart, Każda noc, każdy sen tak do bólu rani mnie. Płoną w nas gorzkie łzy, nie odkupi ich już nikt, W biegu dni traci sens to, co najpiękniejsze jest. Płoną w nas gorzkie łzy, nie odkupi ich już nikt, W biegu dni traci sens to, co najpiękniejsze jest.