W zmęczonych oczach nagle słońca blask Kalendarz znów zapalił nam Tak, jakby życie cofnął czas Na powrót do pierwszego dnia. Lecz z tamtych marzeń nie zostało nic, Roztrwonił je po drodze wiatr I w przemijaniu szarych dni Dzieli nas tyle spraw. Minęło znowu kilka lat, Lecz w nas te same serca dwa biją I w nas ta sama wiosna trwa, Wiosna trwa, bo chociaż Minęło znowu kilka lat, Lecz w nas te same serca dwa biją I w nas ta sama wiosna trwa, Wiosna trwa, wciąż trwa, wciąż trwa. Przystankiem dzisiaj ledwie jest nasz dom Na drodze do jutrzejszych trosk, A jednak tu z najdalszych stron Wracamy po codzienny los. Przy wspólnym stole jednak czasu brak, By z dziećmi dzielić śmiech i łzę, By mógł zawitać pod nasz dach Zapomniany dawno gdzieś nasz sen. Minęło znowu kilka lat, Lecz w nas te same serca dwa biją I w nas ta sama wiosna trwa, Wiosna trwa, bo chociaż Minęło znowu kilka lat, Lecz w nas te same serca dwa biją I w nas ta sama wiosna trwa, Wiosna trwa, wciąż trwa. Spójrz, za nami to już Pora wahań, pora burz, Niepotrzebnych burz. Spójrz, za nami to już, Rozumiemy się bez słów, bez słów. Minęło znowu kilka lat, Lecz w nas te same serca dwa biją I w nas ta sama wiosna trwa, Wiosna trwa, bo chociaż Minęło znowu kilka lat, Lecz w nas te same serca dwa biją I w nas ta sama wiosna trwa, Wiosna trwa, wciąż trwa, wciąż trwa.