co dzień co noc w głowie same myśli ciemne co dzień co noc ja bez ciebie ty beze mnie ja z nim ty z nią nie rozumiem z tego nic lecz wiem to błąd czy już zawsze obcy będziesz czy jeszcze raz mi szansę dasz czekam wciąż i płonę na myśl że zadzwonisz do mnie jeszcze raz Święta są więc może by dziś... ja wiem że z nią wreszcie możesz żyć jak ludzie lecz ja ta zła wiem że to cię w końcu znudzi i śnię co noc że z choinki jej się urwiesz i znów co dnia obok mnie się będziesz budził że jeszcze raz mi szansę dasz czekam wciąż i płonę na myśl że zadzwonisz do mnie jeszcze raz Święta są zrobisz to dziś bo nawet jeśli lepiej ci bez naszych fantastycznych burz samego siebie spytaj czy nie obchodzi cię to już / wstawka instrumentalna / że jeszcze raz mi szansę dasz... co dzień co noc ja bez ciebie ty beze mnie co dzień co noc nie uwierzę że tak będzie ja z nim ty z nią ja z nim ty z nią ja z nim ty z nią ja z nim ty z nią