Znowu noc, ruszasz w rejs Rundka w mieście, bujasz się Czas, by świnka nim zajęła się. Prosty temat i wiadomo Wszystko dymać naokoło Byle z oczu jej patrzyła chęć, No i cześć! Bierzesz, co się da I na drzewo nie ucieka, Laska ta, czy ta Tu problemu w ogle nie ma Bierzesz, co się da I na drzewo nie ucieka Zaliczona, odstawiona. Już opinię masz zjechaną Świnkę bierzesz tylko na noc Te gadanie nie obchodzi cię Znowu noc, nowy gajer Szyby w dół, ten sam bajer Wiesz już, że dzisiaj będziesz dmuchał je! Bierzesz, co się da I na drzewo nie ucieka, Laska ta, czy ta Tu problemu w ogle nie ma Bierzesz, co się da I na drzewo nie ucieka Zaliczona, odstawiona. Bierzesz, co się da... Bierzesz, co się da... Bierzesz, co się da... Bierzesz, co się da... Bierzesz, co się da I na drzewo nie ucieka, Laska ta, czy ta Tu problemu w ogle nie ma Bierzesz, co się da I na drzewo nie ucieka Zaliczona, odstawiona.