Ta noc kończy się Nie pozwólmy odejść jej. Głodni wrażeń obiecanych W jeden wieczór, jeden taniec. By jej smak poczuć dziś Chłonę, każdą z dusznych chwil W bezlitosny, bo ostatni Jeden wieczór oddaj proszę, Jeden taniec. Prowadź mnie Niech cały świat mi raz zazdrości. Żadnych łez, Dopóki świt nas nie rozłączy. Prowadź mnie, Tak trudno oprzeć się Rozkoszy miłości. W tę noc tańczyć chcę To dla ciebie stroję się, Chcę ubrana w swe słabości Czerwień warg mych z twymi złączyć. Czuć tak bliskość, by Spijać z ust twych słowa i Głód nasycić przed rozstaniem, W jeden wieczór, ten ostatni, Daj mi taniec. Prowadź mnie Niech cały świat mi raz zazdrości. Żadnych łez, Dopóki świt nas nie rozłączy. Prowadź mnie, Tak trudno oprzeć się Rozkoszy miłości. Nikt ze mną tak nie tańczył... Nikt na mnie tak nie patrzył... Mmmm... Prowadź mnie Niech cały świat mi raz zazdrości. Żadnych łez, Dopóki świt nas nie rozłączy. Prowadź mnie Tak trudno oprzeć się rozkoszy. Prowadź mnie dopóki tego chcę... Prowadź mnie Niech cały świat mi raz zazdrości. Żadnych łez, Dopóki świt nas nie rozłączy. Prowadź mnie Tak trudno oprzeć się rozkoszy miłości. Ta noc kończy się...