Czasami dzień się trafi Jak najczarniejszy ze snów Ale afera... Kałuża za kałużą A w jednej zniknął Twój but Ale afera... To jest Twój dzień, choć narazie młody Daj mu szansę by zadziwił Cię Tak daleko ma do mety ten Twój dzień Stąd do Władywostoku prognozy mówią że mróz Ale afera... To zdarza się co roku że tak daleko do bzów Ale afera... To jest Twój dzień, choć narazie młody Daj mu szansę by zadziwił Cię Tak daleko ma do mety ten Twój dzień Daj mu szansę by zadziwił Cię Tak daleko ma do mety ten Twój dzień Tak daleko do Okey Kosmiczny pech od A do Z Więc popatrz w lustro, jesteś gość chociaż Cię buja trzymaj pion Ale afera... Daj mu szansę by zadziwił Cię Ale afera... Tak daleko ma do mety ten Twój dzień Ale afera... Daj mu szansę by zadziwił Cię Ale afera... Tak daleko ma do mety ten Twój dzień!