Kiedy człowiek jest w smutnym nastroju że o ścianę wprost waliłby łbem kiedy nie ma już chwili spokoju to najlepsze lekarstwo jest w tem: Raz koniaczek, raz buziaczek a wnet życie powabów ma sto humor Boski, śmiech beztroski gdy w około szkło dzwoni o szkło Niech się kręci bez pamięci cały świat gdy wypijesz do dna bo koniaczek raz i buziaczek raz i to samo na nowo raz dwa Pytała się pani, pewnego doktora czy lepiej jest z rana, czy lepiej z wieczora? dobrze jest z wieczora, by się dobrze spało a z rana poprawić, by się pamiętało Wszystkie rybki śpią w jeziorze plum, plum, plum, plum, plum, plum, plum Moja stara spać nie może plum, plum, plum, plum, plum, plum, plum Ej Ty stary nie kręć gitary ciu ralla, ciu ralla laj nie zawracaj kontramary ciu ralla, ciu ralla laj Przy kawie i świetnym likierze rozkosznie upływa nam czas po ósmym kieliszku dość szczerze na sali zaśpiewa gdzieś bas Ten jeszcze jeden raz, nie zaszkodzi Ci ach! możesz wierzyć mi że: nie zaszkodzi ten jeszcze jeden raz nie daj prosić się bo to nie ładnie jest fee.. Alkohol to zguba ludzkości takiego już zdania jest świat i źródłem nieszczęścia, przykrości co gnębi swą ludzkość od lat Przyznaję, lecz też ma plus wielki bo wśród znojów i szarych dni nie jeden gość na dno butelki zagląda by ukoić łzy Pij, pij, pij bracie pij na starość torba i kij pij, pij w wieczór i w noc bo wkrótce stracisz swą moc Troski i smutki odpędzi Ci precz marzeń rozsnuje Ci nić być albo nie być Hamleta to rzecz a naszą dewizą jest: "PIJ" Przepijemy naszej babci domek mały domek mały, domek mały i kalosze i bambosze i sandały jeszcze dziś, jeszcze dziś, jeszcze dziś Co wypijem to dla Nas bo za sto lat nie będzie Nas co użyjem to dla Nas bo za sto lat nie będzie Nas.