W barze na rurze tańczy Samba Wije się po niej czarna mamba Wszyscy wołają "O carramba, jaka ty fajna jesteś Samba" I każdy chciałby ciebie mieć Profesor, docent, alfons, cieć Lecz kto choć raz zatańczy z Sambą Do czynienia z mambą ma A ja ja jaj Samba maja A ja ja jaj Mamba! Ja nienawiżu tjebia! Goście tracili dla niej głowy Choć była naga do połowy I zazdrościli czarnej mambie Że między uda wpełza Sambie Patrzyli w oczy jej namiętne Pomiędzy uda jej ponętne Lecz kto choć raz zatańczy z Sambą Do czynienia z mambą ma A ja ja jaj. . . itd. / w s t a w k a - guitars / Nie patrz namiętnie w oczy Samby Będziesz ofiarą czarnej mamby I padniesz trupem jak ten gość Którego żona miała dość Bo tylko mamba może mieć Czego nie może byle cieć I tylko mamba Sambę ma Mamba! Mamba! Ja nienawiżu tjebia!