Wtańcz mnie w swoje piękno I niech skrzypce w ogniu drżą. Przez paniczny strach aż znajdę Swój bezpieczny port. Niczym ptak oliwną ma Gałązkę, nieś i tańcz. Tańczmy po miłości kres, Tańczmy po miłości kres. Pokaż mi swe piękno Póki nikt nie widzi nas. W twoich ruchach odżył, Chyba Babilonu czas. Pokaż wolno to, Co wolno widzieć, tylko mnie. Tańczmy po miłości kres, Tańczmy po miłości kres. Tańczmy po zaślubin dzień, Niech gra w nas słodki stan. Twoja czułość wzmaga ten Nieustępliwy tan. Mkniemy po obłoki, a Ponieważ miłość jest, Tańczmy po miłości kres. Tańczmy po miłości kres. Tańcz mnie do tych dzieci, Które proszą się na świat Przez zasłony, które noszą Pocałunków ślad. To co zdarte, lecz w ich cieniu Można schronić się. Tańczmy po miłości kres, Tańczmy po miłości kres. Ukaż swą urodę, Co jak ogień skrzypiec brzmi Przetańcz moją rozpacz, Ukojenie ześlij mi. Choćby w rękawiczce Niechaj dotknie mnie twój gest. Tańczmy po miłości kres, Tańczmy po miłości kres.