Zabłyszczała zieleń na błękitu tle Uleciały szpaki chmurom zaćwierkały wróble chórem Cóż to dzieje się hej cóż to dzieje się Zaszumiały brzozy gdzie śródleśny szlak Zaszumiały wszystkie liście zatańczyły zamaszyście Cóż to dzieje się hej kto je olśnił tak aaa... aaa... To kompania idzie nasza dudni pod nią bruk i choć czoła pot nam zrasza pierwsza jest kompania nasza nie żałuje nóg Pokraśniały panny jak jesienny sad Przeglądają się w lusterkach każda w jedną stronę zerka Cóż to dzieje się hej kto im w oko wpadł aaa... aaa... To kompania idzie nasza dudni pod nią bruk i choć czoła pot nam zrasza pierwsza jest kompania nasza nie żałuje nóg To kompania idzie nasza dudni pod nią bruk i choć czoła pot nam zrasza pierwsza jest kompania nasza nie żałuje nóg aaa... To kompania idzie nasza dudni pod nią bruk i choć czoła pot nam zrasza pierwsza jest kompania nasza nie żałuje nóg