Sia la la la la la la la la la la la la la la... Sia la la la la la la la la la la la la la la... Niech ktoś mi powie, czy to nie jest pech: Był maj, słowiki, pachniał biały bez; I my we dwoje księżyc spał wśród chmur I nagle ach, ząb! Co za ból! Wykrzywiam usta, a dziewczyna w śmiech! Powiedzcie, czy to nie jest pech? Sia la la la la la la la la la la la la la la... Sia la la la spytaj dentysty On się na tym zna. Powiedzcie sami co za podły los? Kiedyś w dyskusji zabierałem głos. Mówiłem długo, jak mnie na to stać I też zaczęli się śmiać. Mówiłem mądrze śmiali się na głos. Powiedzcie mi co za los! Sia la la la la la la la la la la la la la la... Sia la zapytaj hydraulika On się na tym zna. Powiedzcie sami, czy to nie jest pech? Poszło nas wczoraj na zabawę trzech (no i co?) Juras i Krzysztof tańczyli bez przerw, A dziewczyny nie chciały mnie. Sterczałem w kącie, trząsł mną dziki gniew Powiedzcie, czy to nie jest pech? Sia la la la la la la la la la la la la la la... Sia la la la kup sobie mydło, Albo lepiej dwa! Sia la la la la la la la la la la la la la la... Sia la la la la la la la la la la la la la la...