Ja wierzę w przeznaczenie być może jednak zmienię choć minie tyle długich lat mijają wciąż tygodnie a tobie tak wygodnie choć mnie poprostu nadal trafia szlak Proszę cię ja szatynkę kochać chcę Radośnie przez łzy wyznaję choć śpisz ja kocham szatynkę szatynka to ty Radośnie przez łzy wyznaję choć śpisz ja kocham szatynkę szatynka to ty Co miesiąc tlenisz włosy ja szukam wciąż pomocy fryzjerkę twoją bardzo dobrze znam nie cierpię tych blond włosów tych błysków siana w nocy czy wreszcie to zrozumiesz tak czy nie? Proszę cię ja szatynkę kochać chcę Radośnie przez łzy wyznaję choć śpisz ja kocham szatynkę szatynka to ty Radośnie przez łzy wyznaję choć śpisz ja kocham szatynkę szatynka to ty Szatynka w tobie drzemie ty jesteś mym marzeniem jak czarna perła w blasku słońca lśnisz kosmyki twoich włosów szczęśliwy dar od losu dotykać, głaskać, pieścić, tulić, śnić Proszę cię ja szatynkę kochać chcę Radośnie przez łzy wyznaję choć śpisz ja kocham szatynkę szatynka to ty Radośnie przez łzy wyznaję choć śpisz ja kocham szatynkę szatynka to ty Radośnie przez łzy wyznaję choć śpisz ja kocham szatynkę szatynka to ty Radośnie przez łzy wyznaję choć śpisz ja kocham szatynkę szatynka to ty