W tygodniu jest pięć długich dni Co bardzo ciągną się Każdego dnia tak tęskno mi Bo spotkać już chciałbym Cię Nie lubię poniedziałku, Środy, czwartku też Ja czekam na sobotnią noc Dlaczego, ty dobrze wiesz Bo w sobotę mogę z tobą wyrwać gdzieś Bo w sobotę tańczy miasto, tańczy wieś Bo w sobotę wszystkim smutkom mówię cześć Moim smutkom cześć Bo w sobotę w każdej knajpie tłok i gwar Bo w sobotę pełno zakochanych par Bo sobota ma cudowny czar Sobotniej nocy czar W niedzielę śpię, bo wolno mi Do woli wyspać się Nabieram sił Pięć długich dni za sobą już chciałbym mieć Bo wtorki, czwartki, piątki Już nie obchodzą mnie Gdy zacznie się sobotnia noc Ja przyjdę i porwać Cię Bo w sobotę mogę z tobą wyrwać gdzieś Bo w sobotę tańczy miasto, tańczy wieś Bo w sobotę wszystkim smutkom mówię cześć Moim smutkom cześć Bo w sobotę w każdej knajpie tłok i gwar Bo w sobotę pełno zakochanych par Bo sobota ma cudowny czar Sobotniej nocy czar Na codzień bywa nudno Czasami chce się wyć Lecz co mi tam, ja radę dam W sobotę znów zacznę żyć Bo w sobotę mogę z tobą wyrwać gdzieś Bo w sobotę tańczy miasto, tańczy wieś Bo w sobotę wszystkim smutkom mówię cześć Moim smutkom cześć Bo w sobotę w każdej knajpie tłok i gwar Bo w sobotę pełno zakochanych par Bo sobota ma cudowny czar Sobotniej nocy czar Bo w sobotę mogę z tobą wyrwać gdzieś Bo w sobotę tańczy miasto, tańczy wieś Bo w sobotę wszystkim smutkom mówię cześć Moim smutkom cześć Bo w sobotę w każdej knajpie tłok i gwar Bo w sobotę pełno zakochanych par Bo sobota ma cudowny czar Sobotniej nocy czar