Nie daję wiary, a jednak to fakt Zostałem znów zupełnie sam Zrównał się bilans mych zysków i strat Od kiedy tylko siebie mam Nie pragniesz mnie Nie czujesz nic Z innym dzielisz swój czas ja wiem Przegrałem już tę próbę sił Czy coś łączy dziś nas? Czekam na cud, na jeden twój znak Bym mógł cofnąć czas Czekam na cud, najmniejszy twój ruch Bo wciąż wierzę w nas Wierzę w nas A jeśli kiedyś wydarzy się tak Że zechcesz wrócić do mnie znów To moje serce stopnieje jak lód Nie będę pytał siebie już Czy pragnę cię Czy czuję coś Czy z inną dzielić chcę czas ja wiem Odnajdę cię, odwrócę los Czy tak może się stać? Czekam na cud, na jeden twój znak Bym mógł cofnąć czas Czekam na cud, najmniejszy twój ruch Bo wciąż wierzę w nas A jeśli kiedyś wydarzy się cud To moje serce stopnieje, jak lód Wciąż pragnę cię Wciąż czuję coś Z tobą dzielić chcę czas Odnajdę cię, odwrócę los Wiem, tak musi się stać Wciąż pragnę cię Wciąż czuję coś Z tobą dzielić chcę czas ja wiem Odnajdę cię, odwrócę los Wiem, tak musi się stać.