Słyszysz już? Rozległ się lokomotywy gwizd Wkrótce pociąg uwiezie mnie w świat Daleki świat Z okna spójrz, do mnie wyjdź Pożegnaj mnie, już czas Kiedyś przecież spotkamy się znów Tyle lat szczęścia ma Przed sobą każde z nas Ty doczekasz tych lat Wierzę doczekam ja Wiele rzek, wiele mórz Rozdzieli pewnie nas Ale przecież spotkamy się znów Choćby losy daleko Rzuciły mnie stąd Choć ślad zaginie Ty mnie oczekuj wciąż A spotkamy się jeszcze Na pewno czy wiesz? Tylko zawołaj, a ja odnajdę cię Wtedy ujrzysz mnie tu Zapukam do twych drzwi Może księżyc Odmieni swój kształt Jeszcze raz Nie smuć się Uśmiech twój Niech mnie pożegna dziś Kiedyś przecież spotkamy się znów Wiem na pewno spotkamy się znów