Dobrze wiesz, o czym myślę. Chyba nikt, nie wie tak Że mi wciąż, czegoś brak I chyba nikt, chyba nikt Nie pomoże mi Nie pocieszy mnie Mogłabyś, jednym gestem Zmienić mój, życia sens Ale ty, nie chcesz, więc: Już chyba nikt Chyba nikt, nie pomoże mi! Nie pocieszy mnie Chciałbym cofnąć czas Usłyszeć jeszcze raz Szum drzew, szum rzek Zobaczyć światło miast Twój śmiech, i płacz I siebie w blasku dnia Dobrze wiesz, o czym myślę. Chyba nikt, nie wie tak Że mi wciąż, czegoś brak I chyba nikt, chyba nikt Nie pomoże mi Nie pocieszy mnie Chciałbym cofnąć czas Usłyszeć jeszcze raz Szum drzew, szum rzek Zobaczyć światło miast Twój śmiech, i płacz I siebie w blasku dnia