Ten świat aż taki straszny wcale nie jest Nawet kiedy piachem w oczy wiatr zawieje Czasem jest jak dobre słodkie ciastko z kremem Albo z masłem chleb co upadł ci na ziemię Szew wywalił cię z roboty znajdziesz drugą Już nie będziesz nigdy więcej szefa sługą Twa kobieta cię rzuciła poszła z innym Teraz inny wobec niej się czuje winny Ten świat aż taki straszny wcale nie jest Przestań mówić że straciłeś już nadzieję Najgorsze co cię może spotkać niestety To ciepłe piwo i zimne kobiety Ciepłe piwo i zimne kobiety Ciepłe piwo i zimne kobiety Wiem jak trudno rano jest otworzyć oczy Kiedy z góry wiesz jak wszystko się potoczy Kiedy nogi dźwigasz z łóżka w wielkiej męce A na myśl o życiu opadają ręce Twoje życie znów złapało cię za klapy I z pańskiego stołu rzuca ci ochłapy Ty decyduj co od życia się należy Już nikogo nie obchodzi to że leżysz Ten świat aż taki straszny wcale nie jest Przestań mówić że straciłeś już nadzieję Najgorsze co cię może spotkać niestety To ciepłe piwo i zimne kobiety Ciepłe piwo i zimne kobiety Ciepłe piwo i zimne kobiety Ten świat aż taki straszny wcale nie jest Przestań mówić że straciłeś już nadzieję Najgorsze co cię może spotkać niestety To ciepłe piwo i zimne kobiety Ciepłe piwo i zimne kobiety Ciepłe piwo i zimne kobiety Ciepłe piwo i zimne kobiety Ciepłe piwo i zimne kobiety Ciepłe piwo i zimne kobiety Ciepłe piwo i zimne kobiety