Życie, jak muzyka. Przy której się uśmiecham. Przy której płaczę. Przy niej, czas umyka. Kruchy, jak sen. Serce jej rytmem wciąż bije. Wtedy, gdy dobrze, gdy źle. Dla niej nadzieją wciąż żyję. I w niej przed złem chowam się. Życie, jak muzyka. Bez której nie potrafię, Zrozumieć siebie. Kiedy, nagle znika. Błądzę we mgle. Serce jej rytmem wciąż bije. Wtedy, gdy dobrze, gdy źle. Dla niej nadzieją wciąż żyję. I w niej przed złem chowam się. Wsłuchaj się ze mną w jej czuły szept. Na drogę mój śpiew z sobą weź! Serce jej rytmem wciąż bije. Wtedy, gdy dobrze, gdy źle. Dla niej nadzieją wciąż żyję. I w niej przed złem chowam się. I w niej przed złem chowam się.