Tyle nam do szczęścia brak, No to, co. Tyle dni ma cierpki smak, No to, co. Tyle w nas pogody jest, Że byle pech nie liczy się. Niech się za nas martwi, Kto się martwić chce. Choćby wiał nam w oczy wiatr, No to, co. Choćby miał się rozpaść świat, No to, co. Jeszcze sił wystarczy nam, By czekać na szczęśliwy traf. Jeszcze wciąż nas bawi, Bawi nas ta gra. Ten, kto się śmieje, Ten ma nadzieję. I dobrze jest, Bo szkoda łez. Ten, kto się śmieje, Ten ma nadzieję. I dalej trwa, Zabawa na sto dwa. Choć zły los polubił nas, No to, co. Choć nam nikt nie daje szans, No to, co. Póki śmiech wypełnia dom, Nie znajdzie w nim schronienia zło. Z życia śmiać się trzeba, Śmiać na cały głos. Ten, kto się śmieje, Ten ma nadzieję. I dobrze jest, Bo szkoda łez. Ten, kto się śmieje, Ten ma nadzieję. I dalej trwa, Zabawa na sto dwa. Raz! Dwa! Trzy! Cztery! Raz! Ten, kto się śmieje, Ten ma nadzieję. I dobrze jest, Bo szkoda łez. Ten, kto się śmieje, Ten ma nadzieję. I dalej trwa, Zabawa na sto dwa. I dalej trwa, Zabawa na sto dwa. I dalej trwa, Zabawa na sto dwa.