Pamiętasz, gdy szliśmy wybrzeżem? A morze świeciło wśród fal, I na tym przecudnym spacerze Me serce zgubiło się gdzieś. Płyną statki do Malagi, Płyną statki do Tyrgeru, Tylko ja nad brzegiem stoję I czekam na twoją łódź. A nad nami mewy białe Takie cudne, rozszalałe, Tylko ja nad brzegiem stoję I czekam na twoją łódź. Rybacy mi kiedyś mówili, Że ktoś je odnalazł wśród skał, Widzieli jak po nie się schylił, Widzieli jak z sobą je brał. Płyną statki do Malagi, Płyną statki do Tyrgeru, Tylko ja nad brzegiem stoję I czekam na twoją łódź. A nad nami mewy białe Takie cudne, rozszalałe, Tylko ja nad brzegiem stoję I czekam na twoją łódź. Ma miła, to rzecz niesłychana: Dwa serca by tobie miały bić, A ja, tak na śmierć zakochany, Zupełnie bez serca mam żyć. Płyną statki do Malagi, Płyną statki do Tyrgeru, Tylko ja nad brzegiem stoję I czekam na twoją łódź. A nad nami mewy białe Takie cudne, rozszalałe, Tylko ja nad brzegiem stoję I czekam na twoją łódź. Płyną statki do Malagi, Płyną statki do Tyrgeru, Tylko ja nad brzegiem stoję I czekam na twoją łódź. A nad nami mewy białe Takie cudne, rozszalałe, Tylko ja nad brzegiem stoję I czekam na twoją łódź.