Dalej! Dalej! Dalej! Dalej! Dalej! Dalej! To nie nasza wina, Bawi się miasto i cała gmina! To nie nasza wina, Bawi się miasto i cała gmina! To nie nasza wina, Bawi się miasto i cała gmina! To nie nasza wina, Bawi się miasto i cała gmina! Kiedy dzień się kończy, A noc się zaczyna... Long z Juniorem w dyskotece Już imprezę rozpoczyna... Pakujecie swoje rzeczy, Szykujecie swoje stroje... Nieco młodsi rodzicom Poprawiają nastroje... By się wyrwać z domu I uderzyć na imprezę, Nie ważne, w jakim klubie, Lecz w dobrej atmosferze, Pobawić się, kiedy muza gra! Może DJ w konsolecie Więcej czadu da! Ha, ha! To nie nasza wina, Bawi się miasto i cała gmina! To nie nasza wina, Bawi się miasto i cała gmina! To nie nasza wina, Bawi się miasto i cała gmina! To nie nasza wina, Bawi się miasto i cała gmina! Nareszcie środek nocy, Barman pruje sobie żyły... By dziewczyny w dyskotece W końcu zatrybiły... Że nie przyszły tutaj, po to By podpierać nagie ściany... Lecz z facetem się pobawić, Tu nie każdy jest pijany... Oni robią tylko Takie dziwne wrażenie. I próbują w was kobiety Wywołać podniecenie. Ta muzyka, i te dźwięki, Te mocne wibracje, No dalej dziewczyny, Już skończyły się wakacje! To nie nasza wina, Bawi się miasto i cała gmina! To nie nasza wina, Bawi się miasto i cała gmina! To nie nasza wina, Bawi się miasto i cała gmina! To nie nasza wina, Bawi się miasto i cała gmina! Dalej! Dalej! To nie nasza wina, Bawi się miasto i cała gmina! To nie nasza wina, Bawi się miasto i cała gmina! To nie nasza wina, Bawi się miasto i cała gmina! To nie nasza wina, Bawi się miasto i cała gmina!