Myślę chyba, że tak jest. Skoro już nie dzwonisz do mnie. Zdaję sobie sprawę, że Między nami to jest koniec. Już nie będę czuł twych ust, Na mej skroni. Wszystko, co łączyło nas. Już przepadło bezpowrotnie. Teraz nie ma słońca, Jest tylko zimny wiatr. Nie mogę nim oddychać. Nie chcę nawet tego brać. Kiedy chmury zaszły Na błękitne niebo, Łamałem twoje serce, Głupcem byłem, teraz wiem. Co ja zrobiłem? Czemu zraniłem cię? Tak wielki ból zadałem Sercu, które kochało mnie. Tak wstydzę się kochanie. I teraz płaczę sam. Wiem, że nie spojrzysz na mnie. Nie chcesz mnie już nawet znać. Myślę chyba, że tak jest. Skoro już nie dzwonisz do mnie. Zdaję sobie sprawę, że Między nami to jest koniec. Już nie będę czuł twych ust, Na mej skroni. Wszystko, co łączyło nas. Już przepadło bezpowrotnie. bezpowrotnie... bezpowrotnie... bezpowrotnie... bezpowrotnie... Teraz o tym wiem. Czas dla mnie zdrajcą jest. Zabrał wszystko mi, co słodkie. Bez ciebie teraz wiem, Nie mogę złapać tchu. Już nie podniosę z kolan się. Nigdy! To takie trudne jest I ciężkie dla mnie, Ale przecież nie myślałem O tym zdradzając cię. To była tylko chwila, Kiedy skusiłem się. Bez rozwagi wziąłem inną... Wybrałem ją... Myślę chyba, że tak jest. Skoro już nie dzwonisz do mnie. Zdaję sobie sprawę, że Między nami to jest koniec. Już nie będę czuł twych ust, Na mej skroni. Wszystko, co łączyło nas. Już przepadło bezpowrotnie. bezpowrotnie... bezpowrotnie... bezpowrotnie... bezpowrotnie...