Gdy tabor już zniknął za rzeką I Cygan z gitarą nie czeka. Oj nie płacz dziewczyno kochana, Nie czekaj na swego cygana. Oj nie płacz dziewczyno kochana, Nie czekaj na swego cygana. On życie ma takie wędrowca, A za nim dziewczyna już szlocha. Oj nie płacz dziewczyno kochana, Nie czekaj na swego cygana. Oj nie płacz dziewczyno kochana, Nie czekaj na swego cygana. Już inna dziewczyna gdzieś płacze. Znów Cygan wyjechał na zawsze. Oj nie płacz dziewczyno kochana, Nie czekaj na swego cygana. Oj nie płacz dziewczyno kochana, Nie czekaj na swego cygana. Nie wierzcie dziewczyny cyganom, Bo po co gdy żal zostawiają. Oj nie płacz dziewczyno kochana, Nie czekaj na swego cygana. Oj nie płacz dziewczyno kochana, Nie czekaj na swego cygana.