Tyle zakochanych par jest wśród nas. Tyle ramion, Które ciepło obejmują cię. Na ulicach spotkasz, co dnia, Czyste serca, miłości motyle. Wiatr błękitem rozwiał warkocze jej. Promyk słońca W myślach ich na zawsze tkwi, Bo je związał nieznany ktoś. Ten, kto wiedział, czym są te chwile. Kiedy ona i on, Trzymają się za ręce, Wszystko zdaje się być, Łagodne i piękniejsze. Kiedy ona i on, Trzymają się za ręce, Zwiędłe liście z drzew, Do życia budzą się, Jesień piękną wiosną jest Jak w maju. Tak wędrują razem przez życia wir. Żadna siła nie rozdzieli przecież ich. Kiedy ciemna zapadnie noc, On jest przy niej, a ona przy nim. Przyrzekają sobie miłość, co dzień. Brak im siebie nawet, kiedy razem są. Wspólne życie jak piękny sen. Taka miłość musi trwać wiecznie! Kiedy ona i on, Trzymają się za ręce, Wszystko zdaje się być, Łagodne i piękniejsze. Kiedy ona i on, Trzymają się za ręce, Zwiędłe liście z drzew, Do życia budzą się, Jesień piękną wiosną jest Jak w maju. Kiedy ona i on, Trzymają się za ręce, Wszystko zdaje się być, Łagodne i piękniejsze. Kiedy ona i on, Trzymają się za ręce, Zwiędłe liście z drzew, Do życia budzą się, Jesień piękną wiosną jest Jak w maju. Kiedy ona i on, Trzymają się za ręce...